Najczęściej są to składniki mineralne, witaminy, błonnik pokarmowy, NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe). Wzbogacanie może być obligatoryjne (wszyscy producenci określonego środka spożywczego mają obowiązek dodawania witamin czy składników mineralnych w ilości regulowanej odpowiednimi przepisami. W Polsce sól musi być jodowana, a do tłuszczów do smarowania musi być dodawana witamina A i D) oraz dobrowolne (producent decyduje, czy dany produkt chce czymś wzbogacić). Należy jednak pamiętać, że nazwa żywność fortyfikowana nie oznacza, że dany produkt jest zdrowy, on jest jedynie wzbogacony o istotne składniki odżywcze.
/ akademiadietetyki.pl dietetycyonline.pl
photos: google.pl
photos: google.pl
Przypominam, że trwa konkurs, gdzie do zdobycia są świetne nagrody.
Warto wiedzieć! Choć szczerze mówiąc i tak wolę czerpać wartościowe składniki odżywcze ze zdrowej diety, jakoś nie ufam np. takim napojom. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńA to ciekawa wiadomość, nie miałam pojęcia o takim zabiegu :)
OdpowiedzUsuńSuper temat wcześniej nie znałam znaczenia tego słowa <3
OdpowiedzUsuńSłyszałam tę nazwę ale nie wiedziałam co oznacza - teraz wiem... Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńświęte słowa :) mądry post ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle dowiaduję się u Ciebie czegoś nowego, przyznam, że kompletnie nie miałam pojęcia o przepisach regulujących dodawanie witamin i składników mineralnych do niektórych produktów!
OdpowiedzUsuńO proszę.. nie wiedziałam :) Fajnie, że u Ciebie można tak wiele się dowiedzieć na temat zdrowia itp :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
Niby nie jest zdrowy, ale zawsze lepszy niż był:)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
dobry wpis, plus za niego !
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym, że dodatek witaminy A i D jest wymagany, dobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńświetny post :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis :) Znowu dowiedziałam sie czegos nowego :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tak się nazywają, mimo, że regularnie spożywam ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis :D
OdpowiedzUsuńO i będę teraz widziała czego chcą ode mnie w krzyżówkach :D
OdpowiedzUsuńtego akurat nie wiedziałam :P tzn nie słyszałam takiego określenia :)
OdpowiedzUsuńNie znalam tego pojecia...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam o czymś takim, dobrze się dowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie jest kluczowe! Warto o tym pamiętać :)
OdpowiedzUsuńO pewnych rzeczach po prostu nie wiedzialam. Człowiek uczy sie całe zycie
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o produktach fortyfikowanych.. Świetny post.:)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, chyba jak większość nie słyszałam o takim pojęciu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://floverxv.blogspot.com/
często ratują mnie takie produkty ; D
OdpowiedzUsuńciemoszewska.blogspot.com
Nie wiedziałam, że istnieje takie coś! Dużo się dowiaduję z twojego bloga. :D
OdpowiedzUsuńhttp://justlittlewhiner.blogspot.com/
nie miałam pojęcia o tym ;D
OdpowiedzUsuńCiekawy temat. Bardzo fajnie to wyjaśniłaś i pokazałaś problem :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne info ;).
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
dobrze że o tym napisałaś :) przyda mi się!
OdpowiedzUsuńlittle-jay999.blogspot.co.uk
Wcześniej o tym nie słyszałam... Miło dowiedzieć się czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuń