Okno węglowodanowe występuje bezpośrednio po wysiłku fizycznym, do dwóch godzin (choć najlepszą opcją jest pół godziny). W tym czasie (po treningu) mamy nasilone działanie wszystkich enzymów, które powodują, że przyjęty przez nas pokarm trafia od razu tam, gdzie mamy na nie zapotrzebowanie, np. na regeneracje glikogenu- po spożyciu węglowodanów, na regeneracje aminokwasów w mięśniach- po spożyciu białka. Wciągu tych 30. minut powinno się dostarczyć 1,5 g węglowodanów (z wysokim IG, ponieważ są szybko przyswajane) na 1 kg masy ciała. Pokarm spożyty po treningu nie odkłada się, nie spowalnia spalania tłuszczu. Ba! On przyspiesza regenerację, która jest istotna w życiu sportowca. Nie bójmy się jedzenia po treningu!
/ trenerbiegania.pl magazynbieganie.pl
photos: tumbrl.com google.pl
photos: tumbrl.com google.pl
Czyli jednak kiedyś miałam dobrą taktykę - jeść po samym treningu, a nie przed :D
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego pojęcia ;p
OdpowiedzUsuńsuper, że robisz takie posty
OdpowiedzUsuńfajnie się je czyta :)
poziomka1.blogspot.com
Świetny i przydatny post!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs świąteczny, który nie zabiera dużo czasu i nic nie kosztuję!
nicoleotremba.blogspot.com
Pierwszy raz słysze o tym pojęciu - mimo iż nie trenuje wiedziałam, ze do 30 minut po wysiłku trzeba zjeść węglowodany... nie wiedziałam jednak jak sie to profesjonalnie nazywa ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozwiałaś moje wątpliwości ;D Od dłuższego już czasu sprzeczam się z koleżanką, że należy jeść po treningu, a ona na to, że wtedy najwięcej jedzenia "odkłada się" ;D
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam ze ma to jakąś konkretną nazwę :D! ekstra wpis!
OdpowiedzUsuńO tym wszyscy mówią którzy trenują. A nie wiem czemu większość osób myśli odwrotnie, podobnie jest z piciem wody ;) prawie każdej się wydaje że od tego bęben rośnie a to pomaga w walce z kg :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze jem :D
OdpowiedzUsuńKiedyś nie byłam świadoma, ale na szczęście już jakiś czas temu zgłębiłam ten temat i wiem, co i jak. Super, że o tym napisałaś, bo myślę, że nadal wiele osób ćwiczących nie ma o tym pojęcia :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Ja wtedy bardzo lubie wypić jakiś pyszny koktajl owocowy :) albo zjeść banana. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńA to ciekawe... nie wiedziałam o tym ;)
OdpowiedzUsuńO oknie węglowodanowym wiem już od jakiegoś czasu, na szczęście. Super sprawa. Kiedyś, gdy zaczynałam ćwiczyć, nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. Pozdrowionka weekendowe :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, nie wiedziałam o tym ;).
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
a dużo osób obrzeża się przed trreningiem;D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak ;-) Ja pijam wtedy jakiś koktajl ;-)
OdpowiedzUsuńA ja zawsze byłam przekonana że po powrocie z siłowni nie mogę jeść bo zmarnuje cały trening...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że takie zjawisko ma swoją nazwę. Ale dobrze, że po treningu jem i miło wiedzieć, że nie jest to szkodliwe :D
OdpowiedzUsuńja treningi i zdrowe odżywianie znam i rozumiem - tylko ze stosowaniem ciężko
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie jadłam po treningu, bo zazwyczaj robię go wieczorem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Mój blog-KLIK
O tak :) To podstawa :) I najprzyjemniejsza chwila po treningu :D
OdpowiedzUsuńnie znam ..fajny post jak zawszę można z niego wiele wyciągnąć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post kochana ;)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
Dlatego często po trampolinach lecimy na ciacho do jakiegoś wege baru xD
OdpowiedzUsuńGenialny jest ten obrazek! Ja zawsze po treningu od razu idę coś zjeśc. :D
OdpowiedzUsuńhttp://justlittlewhiner.blogspot.com/
Czyli jednak dobrze robię, że jem po treningu, a nie przed. :) Wielkie dzięki za ten post :)
OdpowiedzUsuń"Wegle wrzucamy po treningu dla miesni" kiedys tak uslyszalam i mega utkwilo mi to w glowie! Nie bede wmawiac ze jem idealnie (bo nie jem) ale po treningu czesto stawiam na proteiny ale ostatnio zauwazylam ze troche weglowodanow tez sie znajduje :D Uwielbiam twoje posty! Przy okazji slicznie wygladaja te kolory <3
OdpowiedzUsuńVersjada
Youtube
Nie miałam o tym pojęcia! :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chce się schudnąć? Wtedy słyszałam, że nie powinno się jeść po treningu.
OdpowiedzUsuńjem przed i po ;p
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tym ;)
OdpowiedzUsuńProblem dla wielu profesjonalnych sportowców jest, że nie maja jak zjeść tego posiłku, bo śpieszą się na zajęcia w szkole lub na uczelni. Koło mnie jest basen dla wyczynowców (50m) i często widzę jak sportowcy na przestanku lub w tramwaju konsumują swoje drugie śniadania. Takie warunki raczej nie sprzyjają regeneracji po treningowej. I dlaczego my chcemy medali na olimpiadzie?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym i dobrze wiedzieć!
OdpowiedzUsuńMam świra na punkcie zdrowego trybu życia, a Twój blog dostarcza praktycznej wiedzy - świetny, obserwuję :)
dla mnie to coś nowego :)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, nie wiedziałam o tym
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, od jakiegoś czasu chodzę na siłownię i taka wiedza jest dla mnie bardzo przydatna :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie! Zgadzam się! Po treningu trzeba dostarczyć organizmowi stracone składniki ;) ❤
OdpowiedzUsuńHej! Matko, pierwszy raz w życiu słysze o jakimś oknie węglowodanowym... bede to miała na uwadze jak znowu zaczne sie odchudzać.. obecnie w ogole nie ćwicze, słaba motywacja itp. wiesz jak to jest:D a kilogramy przybywają. wiesz, ze jakims cudem przez kilka ostatnich miesiecy przytylam 10 kg? a przed chwila zjadlam bułke słodka. wiec jak widac u mnie 0 diety xD haha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana!!! i zapraszam do mnie;)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Nie wiedziałam, że właśnie dlatego je się po treningu :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
dlatego wszyscy u mnie w pracy tylko gadają o tym co zjeść po treningu XD
OdpowiedzUsuńThe White Print Blog
CGrabowska's Instagram
SNAPCHAT: CGRABOWSKALIVE
Zawsze jak wracam z rolek czy przejażdżki rowerem, obżeram się owocami żeby uzupełnić węglowodany ;)
OdpowiedzUsuńZawsze Jem po treningu!
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
ANRU,
tak też robie
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
Przyznam, że to dla mnie niemałe zaskoczenie. :)
OdpowiedzUsuń