Mami poprosiła mnie ostatnio, abym przygotowała na obiad kaszę orkiszową, ponieważ ona idzie do pracy i nie będzie miała czasu na gotowanie. Normalna kasza mi się już znudziła, więc stwierdziłam, że pora na coś nowego. Przeszukałam chyba pół internetu, aby nie znaleźć nic. Kop na szczęście i do roboty, trzeba było wymyślić przepis samodzielnie (bazując na istniejących). Tak powstały kotlety z kaszy orkiszowej z warzywami.
| Do dwóch szklanek gotującej się wody, dodać pół łyżeczki soli oraz kaszę. Całość zamieszać, przykryć pokrywką i gotować około 15. minut bez dodatkowego mieszania. Cebulę, pieczarki oraz paprykę pokroić w niedużą kostkę i podsmażyć. Warzywa dołożyć do ostudzonej kaszy i wymieszać. Dodać jajko i starty na średnich oczkach ser. Doprawić i wymieszać. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i na niej formować kotlety. Piec około 30. minut w 200. stopniach Celsjusza. Po upłynięciu czasu dać kotletom jeszcze 10 minut na stężenie. |
Z kaszy orkiszowej nie jadłam, natomiast robiłam podobne z gryczanej i ryżu :)
OdpowiedzUsuńKto powiedział, że kotlety muszą być mięsne? Owszem - najczęściej kojarzą nam się właśnie z takimi klasycznymi, mięsnymi, ale to wcale nie reguła. Pyszna propozycja. Zdrowa :) Pozdrawiam piątkowo :)
OdpowiedzUsuńKasza orkiszowa niestety nie dla mnie, ale pomysł na kotlety super :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na zdrowszą wersje typowych kotletów :D podoba mi się, że jest to danie bez mięsne :)
OdpowiedzUsuńMoże się przekonam do kaszy orkiszowej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji jeść orkiszowej kaszy, ale kotlety na jej bazie prezentują się bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńOooo ! To jest coś świetnego! <3
OdpowiedzUsuńkikawww.blogspot.com
Nigdy nie jadłam kaszy orkiszowej - na pewno jest smaczna.. Twoje kotleciki również ;)
OdpowiedzUsuńSuper, chyba nadają się nawet do lunchboxa :)
OdpowiedzUsuńorkiszowej nie jadłam, Twoje propozycje sa ciekawe, może wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny zdrowy przepis !
OdpowiedzUsuńSmacznego! ;)
Wow, świetny przepis. O takich kotletach jeszcze nie słyszałam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kotleciki z ciekawym składem :) Smacznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie! Musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMniaam chętnie wypróbuje, zawszę to jakaś odmiana ;p
OdpowiedzUsuńMoja mama z pewnością nigdy nie poprosilaby mnie o przygotowanie czegokolwiek z jedzenia.. haha, kompletnie nie ciągnie mnie do garów ;D Ta kaszka wygląda smakowicie, chociaz ja zwykle za kaszkami nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie;)
(recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
Musi być smakowite! Kiedyś na pewno wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńMniam, chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńale się głodna zrobiłam:D
OdpowiedzUsuńZ kaszy orkiszowej jeszcze nie miałam okazji jeść kotletów. Próbowałam z dyni oraz soczewicy. Musze koniecznie wypróbować Twój przepis bo kotlety wyglądają smakowicie :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZapraszam również na swojego bloga : coconeyla.pl
Bardzo lubię takie kotleciki! Świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńMoże dobrze smakować ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
nic dodać, nic ująć - pysznie!
OdpowiedzUsuńO, to może być dobre! Nigdy nie jadłam kaszy orkiszowej, ale czuję, że czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńKasza orkiszowa nie jest moją ulubioną, ale całkiem mi smakowała z dodatkiem warzyw. W kotletach na pewno jest super ;)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc, pierwszy raz widzę... :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://thewomenlife.blogspot.com/
Takie kotlety z kaszą i warzywami smakują super i rzeczywiście są idealnym rozwiązaniem, jak trzeba odpocząć od zwyczajnie przesmażonej kaszy :D Bardzo fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCoś innego ale za to smacznego
OdpowiedzUsuńpycha !
OdpowiedzUsuńchyba mnie zainspirowałaś - zwykle kaszę po prostu mieszam z warzywami i jem w takiej formie, ale kotlety też brzmią super, chociaż nieco bardziej kalorycznie :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam!!! pyszności
OdpowiedzUsuńhttp://moje-kreacje.blogspot.com/
Pysznie i zdrowo!
OdpowiedzUsuńzdrowe i smaczne. lubię takie kotlety : )
OdpowiedzUsuńNie jadłam, ale chętnie spróbuję. Zwłaszcza, że w kaszy orkiszowej zakochałam się dokładnie w miniony piątek :D
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Orkisz jest bardzo fajnym zbożem, dzięki któremu moje parametry krwi poszybowały do góry. I jestem wdzięczna tym, którzy mi ten typ mąki podsunęli. Co do kaszy jeszcze nigdy nie próbowałam, ale myślę, że najlepsza dietą jest dieta bardzo różnorodna, więc i na tę kaszę przyjdzie czas.
OdpowiedzUsuńPomysłowe i bardzo pożywne kotleciki :)
OdpowiedzUsuńKaszę uwielbiam, ale kotletów z niej jeszcze nie robiłam :-)
OdpowiedzUsuńoo! pyszności, jutro wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńSandicious
pysznie wyglądają!:D
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/