sobota, 20 maja 2017

DURIAN- KRÓL NIEPRZYJEMNEGO ZAPACHU

Moja koleżanka niedawno wróciła z Azji i jako pamiątkę w formie jadalnej (uwielbiam taką formę prezentów!) przywiozła mi cukierka... z duriana. Od razu skrzywiłam się i powiedziałam jej, że tak się nie robi, ale z drugiej strony zaczęłam się zastanawiać, czy wszyscy wiedzą, czym jest durian, jak smakuje i jak pachnie.


Durian słynie z ogromnych kolczastych owoców, które zawierają miąższ o zapachu... no właśnie: jakim? Jak dla mnie jest to zapach chemiczny, farmaceutyczny, skądś mi znajomy. Moja koleżanka z kolei go w ogóle nie wyczuła (naprawdę. nie wiem jak to możliwe). Dla większości durian śmierdzi padliną, smażoną cebulą i przepoconymi skarpetkami. Naukowcy wyizolowali 42 substancje zapachowe, które warunkują unikalny zapach tego owocu. Jeżeli chodzi o spełnienie kulinarne, to warto duriana spróbować, ale sądzę, że skończy się na jednym razie, tak, jak u większości Europejczyków.


/http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,393134,rozwiazano-smierdzaca-zagadke-duriana---azjatyckiego-krola-owocow.html
https://kuchnia.wp.pl/durian-najbardziej-smierdzacy-owoc-swiata-6054906301604993a
photo: google.pl

22 komentarze:

  1. Nie jadłam ale ponieważ lubię próbować nowe smaki więc pewnie bym zjadła...być może pierwszy i ostatni raz ;D a właśnie zapach zapachem ale jak to smakuje...? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam ale nie jadłam i nie mam ochoty :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o Durianie, ale nigdy go nie jadłam. Wiem, że w wielu hotelach (w Azji) obowiązuje zakaz jego wnoszenia - podobnie jest w środkach transportu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Popieram! W Malezji próbowałam duriana po raz pierwszy i... ostatni ;D Smak okropny, zapach jeszcze gorszy. ;D W wielu hotelach jest nawet zakaz wnoszenia tego owocu na posesje ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesujący wpis,wcześniej nie słyszałam o durianie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie intryguje i chciałbym sprowokować o ile nie miałabym efektów zwrotnych od niego :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś go próbowałam i pamiętam, że zapach mnie odrzucał, ale kompletnie tego aromatu nie pamiętam :D Na pewno spróbuję ponownie jak tylko będę miała okazję i jestem ciekawa jak go odbiorę obecnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę świetnie wygląda, ale ten zapach! :) Już od dawna coś takiego mnie kusiło (ale zapomniałam jego nazwy), nie wiem czy bym zniosła ten zapach.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No popatrz, a ja nawet o tym nie słyszałam. jednak jeśli pachnie jak skarpety to jakoś nie uśmiecha mi się go próbować...
    Hmm czyli z prezentem nie zbyt trafiła ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś ta koleżanka chyba Cię nie lubi :P hehe nam też je dała mimo iż z durianem w formie cukierków znałyśmy się już wcześniej. No z tym panem ewidentnie się nie polubiliśmy :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz w ogóle o nim słyszę ;O

    OdpowiedzUsuń
  12. nie jadłam, ale za taki zapach podziękuję :p
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy go nie jadłam,ani nie wąchałam xd :D

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o durianie i z jednej strony boję się mieć z nim styczność a z drugiej strony ciekawi mnie czy naprawdę ma aż tak nieprzyjemny zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie mialam okazji spróbować i chyba przez ten zapach jakoś mnie nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. na szczęście nie miałam przyjemności z nim obcować, hehe ; ) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam o nim, ciekawi mnie jaka by była moja reakcja na ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jadłem nigdy Duriana. Za to jadłem liczi chińskie. Są przepyszne.

    Pozdrawiam,
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o tych owocach kiedyś na lekcji przyrody. :D

    OdpowiedzUsuń