Niedawno mój współlokator podzielił się ze mną świetną metodą ćwiczenia (wyniesioną z zajęć CrossFitu) oddziałującą na mięśnie brzucha. Korzystam z niej dopiero cztery dni, a już widzę ogromny postęp (dlatego nie marnuj czasu, rozkładaj matę do ćwiczeń, ustawiaj minutnik i do dzieła).
Ile trwają te ćwiczenia?
Zdziwisz się, jeśli powiem, że jedynie 4-6 minut?
Jak je wykonywać?
Połóż się na plecach, złącz stopy podeszwami, ręce przełóż nad głowę, podnosząc się i dotykając dłońmi ziemi (obok stóp) wykonujesz jeden brzuszek.
Na czym polega metoda?
W tej metodzie chodzi o to, że każda seria trwa minutę i to od Ciebie zależy, czy zrobisz wyznaczoną liczbę brzuszków od razu i resztę czasu odpoczniesz, czy rozłożysz liczbę powtórzeń w czasie (po upłynięciu minuty, rozpoczyna się kolejna seria, bez odpoczynku)
1. seria = 9 brzuszków
2. seria = 12 brzuszków
3. seria = 18 brzuszków
4. seria = 24 brzuszki
5. seria = 4. seria + 6 brzuszków (czyli 30)
6. seria = 5. seria + 6 brzuszków (czyli 36)
itd.
Na czym się skupić?
Metoda opiera się na jak największej ilości powtórzeń wykonanych wciągu minuty. Nie można jednak ulec presji czasu, gdyż technika jest równie ważna. Należy pamiętać, że wydech robimy przy unoszeniu się do góry (napinając jednocześnie mięśnie brzucha). Ważne jest także to, aby podnoszenie było w miarę szybkie, a opadanie wolniejsze (mięśnie wtedy bardziej się napinają).
Jak zakończyć trening?
Ja po upłynięciu pięciu minut (póki co jestem na etapie, że wciągu minuty zrobię najwięcej 30 brzuszków) jeszcze przez minutę spinam brzuch poprzez balans (trudno mi to wytłumaczyć, to ćwiczenie jest ostatnim w Skalpelu Ewy Chodakowskiej, przed rozciąganiem). Ale równie dobrze trening można zakończyć na etapie tych kilku minut robienia brzuchów. Ewentualnie dla wytrwałych polecam planka!