Ostatnio w moje lisie łapki wpadła książka "
Francuzki nie tyją"
autorstwa Mireille Guiliano. O dziwo przeczytałam ją w dwa dni (jest to zaskoczeniem, ponieważ akurat znajdowałam się w fazie sesji). Po skończeniu doszłam do wniosku, że powinnam się z Wami pewnymi (zawartymi w książce) poradami podzielić.
⓵ Francuzki wydzielają sobie mniejsze porcje i jedzą różnorodnie. Jedzą dużo warzyw i owoców.
⓶ Nie rezygnują ze swoich ulubionych potraw, ale potrafią zmniejszyć ich dawki. Np. nie wyobrażają sobie życia bez pieczywa, wybierają prawdziwe jedzenie (tj. żadne beztłuszczowe czy bez cukru), ale znają przy tym umiar.
⓷ Podczas jedzenia karmią swoje wszystkie zmysły.
⓸ Gdy Francuzki przypadkowo zbaczają z drogi diety, to robią objazd, a nie trafiają na ślepy zaułek.
⓹ Rzadko korzystają z wagi, ufają swojemu wzrokowi i dotykowi.
⓺ Jedzą trzy posiłki, nie podjadają między nimi, nigdy nie doprowadzają do przejedzenia, ale również nie dopuszczają uczucia głodu.
⓻ Kubki smakowe Francuzek są szkolone od najmłodszych lat. (jeśli ogólnie interesuje Was kwestia kolejności wprowadzania pokarmów do diety dzieci, mogę przygotować taki post)
⓼ Szanowanie rytuału posiłku przez Francuzki jest bardzo ważne. Podczas jedzenia nie ma mowy o staniu, bieganiu, czy oglądaniu telewizji. Wygląd talerza ma ogromne znaczenie, a czynność jedzenia jest koncelebracją sezonowych produktów. Francuzki sądzą, że dostępność produktów poza sezonem nie zastąpi jakości.
⓽ Francuzki potrafią zadbać o własną równowagę. W przypadku, gdy na ich talerzu zawita upragnione ciasto, w zamian będą potrafiły odmówić sobie czegoś innego. Działa tu mechanizm kompensacji.
⓾ Planują posiłki z wyprzedzeniem. Piją wodę przez cały dzień. Chodzą piechotą, gdzie tylko mogą. Często wchodzą po schodach. Nie stosują diet. I przede wszystkim Francuzki nie tyją.
/ Mireille Guiliano: Francuzki nie tyją
photos: google.pl tumblr.com