wtorek, 16 lutego 2016

SŁODYCZE- CO ZROBIĆ, ŻEBY ICH NIE JEŚĆ?

Od Tłustego Piątku (dzień po tłustym czwartku, kiedy to człowiek faktycznie czuje się tłusty) przestałam jeść słodycze. Wiele ludzi ma problem z pozbyciem się tego nałogu (tak, jedzenie słodyczy to nałóg), ja sama zazwyczaj szybko ulegam pokusie, ale nie tym razem! Ciekawi, jak mi się udało przetrwać (póki co) ponad tydzień bez słodyczy? Zapraszam do lektury.



Największym błędem popełnianym przez rodziców jest stawianie słodyczy jako nagrodę. Już od dziecka zapisują się w nas schematy: zjeść obiad -> dostać batona, w ten sposób wpadamy w błędne koło. To przez to w każdej stresującej sytuacji, przy niepowodzeniu, czy w chwili samotności sięgamy po tabliczkę czekolady. Przykładem może być chociażby Bridget Jones.
W takim razie. Jak poradzić sobie z naszym słodkim uzależnieniem?
1/ Odpowiedz sobie na pytanie: Dlaczego nie chcesz jeść słodyczy?
Gdy intuicyjnie odpowiesz: bo jestem grubasem, to do niczego Cię to nie doprowadzi. Po tygodniu męki życia bez słodyczy pomyślisz, że wystarczy już cierpień i sięgniesz po coś z dużą ilością cukru. Błędne koło. Najważniejsze to postawić sobie dobry cel. Ja, powiedziałam sobie, że jak zdam najcięższy egzamin tej sesji, to do świąt wielkanocnych nie tknę słodyczy. Oczywiście może to być jakikolwiek cel, który choć trochę będzie musiał zaangażować waszą dumę. Może jakiś zakład, np. kto dłużej wytrzyma bez słodyczy?

 3/ Obserwuj.
Zobacz, kiedy najbardziej masz ochotę na słodycze i postaraj się zastąpić tą czynność inną. Ja, najczęściej odczuwałam przyciąganie cukru po popołudniowej drzemce, dlatego zrezygnowałam z niej. Kładę się wcześniej spać i unikam dosypiania w dzień.
2/ Małymi krokami do celu.
Gdy jesteś uzależniony od słodyczy w takim stopniu, że przez cały dzień, po każdym posiłku je konsumujesz, to metoda całkowitego rzucenia słodyczy nie zadziała. W takim przypadku potrzeba stopniowej likwidacji cukru. Najpierw, pierwszego dnia zrezygnuj np. ze słodzenia herbaty. Utrzymaj swoje postanowienie przez tydzień, a po siedmiu dniach wyeliminuj ze swoje diety wszystkie czekoladowe przekąski. I etapami, kroczek po kroczku wyrzucaj z jadłospisu cukier. Nawet nie zauważysz kiedy, a nie będziesz mieć ochoty na słodycze.

4/ Zdrowe zamienniki.
Pamiętaj, że nikt nie broni Ci jeść słodkich rzeczy. Ciągle istnieją suszone owoce, orzechy, gorzkie kakao i gorzka czekolada (min. 70% kakaa), które mogą sprawnie zastąpić do tej pory uwielbiane, kupne słodycze. Uwierz, że własnoręcznie ugniecione zbożowe batoniki będą Ci równie smakować, a w dodatku są zdrowsze.
5/ Złamanie zasad.
Od początku walki musisz być świadomy, że może się zdarzyć gorszy dzień, kiedy poziom glukozy spadnie do tego stopnia, że przez cały dzień będziesz myśleć o słodyczach. Ustal co w takim przypadku zrobisz, np.: możesz zrobić sobie koktajl owocowy. I pamiętaj, że chwila słabości nie decyduje o tym, że to koniec walki, że poniosłeś porażkę! NIE. Jeden dzień bez wyrzeczeń nie powoduje odwrotu z pola bitwy. Nadal na nim jesteś, nadal możesz walczyć o lepsze jutro!

14 komentarzy:

  1. hahaha byłam rok bez słodyczy i sama nie wiem jak to zrobiłam, teraz dzień nie potrafię wytrzymać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odchudzałaś się? :o Toż to ogromne samozaparcie! Ja najdłużej miesiąc, a potem się na nie rzuciłam, ale nie przytyłam.
      Słodycze nie są moim nałogiem (były w dzieciństwie), ale całkowicie bez nich nie umiem żyć. Co najważniejsze - nie chcę.

      Usuń
    2. hahaha jak szłam do 1 liceum miałam motywację by się zdrowo odżywiać :D Parcie na szkło, nie ma co podziwiać :) Na początku było ciężko, ale później patrzy się na nie jak na plastik, albo inne materialne rzeczy, serio :)

      Usuń
  2. ja chyba nie dałabym rady calkowicie wyeliminowac cukru, jedynie ograniczyć :D/Karolina

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie umiałabym zrezygnować ze słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Staram się bardzo ograniczać słodycze. Kawy nie słodzę już dobre pół roku, a codziennie pozwalam sobie tylko na coś małego po obiedzie :)

    meengie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. życzę wytrwałości! :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie palić marihuany to sie odechce słodyczy

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja kiedyś (gdy nie przejmowałam się dietą, ćwiczeniami i wyglądem) codziennie jadłam coś słodkiego po obiedzie. Po prostu nie wyobrażałam sobie bez tego życia... Teraz bez słodyczy żyje mi się jakoś lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zamienniki, tylko tak mogę sobie radzić. Niech żyją owoce! :)

    Miałabym ogromną prośbę o kliknięcie w link w ostatnim poście, Twoja pomoc jest mi bardzo potrzebna! Zrewanżuję się jak tylko potrafię <3

    COCOCHINES - Nowy Post!

    OdpowiedzUsuń
  9. słodycze to moje uzależnienie :D
    stay-possitive.blogspot.com
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny post! Ja własnie postawiłam sobie cel - nie jesć słodyczy ♥
    ZAPRASZAM NA NOWY ROZDZIAŁ :) Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem dość przeciwny stosowania takich zasad jak unikanie jedzenia słodyczy. Należy przede wszystkim edukować zdrowe i racjonalne odżywiania, a nie zakazów i nakazów, które nie mają żadnego sensu. Nie można mówić, że ktoś jest uzależniony od słodyczy. My przyzwyczajamy się do nich, a nie uzależniamy. Podobnie jest np. z kawą. Pijemy ją bo lubimy, a nie uzależniamy. Słowo uzależnienie jest zbytnio nadużywany. Przede wszystkim cukier i słodycze nie są szkodliwe dla nas, jeżeli jemy wszystko w umiarkowanych ilościach. Życie bez słodyczy stałoby się smutne. Ja edukuję zdrowe żywienie, nie na nakazach i zakazach, lecz żywienia racjonalnego, gdzie należy podchodzić do tego z rozsądkiem i z głową. Moim zdaniem, za dużo mówi się o szkodliwości produktach spożywczych a za mało o racjonalnym odżywianiu. Cukier i słodycze jedzone w małych ilościach nie są szkodliwe. To samo kawa, herbata, masło, smalec itd. Nie będę uwijał w bawełnę, ale takie rygorystyczne podchodzenia do zdrowego żywienia to moim zdaniem nie najlepszy pomysł. Apetyt na słodycze nie biorą się z tego, że ktoś jest "uzależniony", jak tutaj Pani ujęła w poście, ale od tego, że przeciętny Kowalski je 2-3 posiłki dziennie, a to za mało, bo zaleca się spożywać 4-5 posiłków. Takie nieregularne spożywanie posiłków właśnie powoduje, że my sięgamy po słodycze, bo musimy podnieść poziom glukozy we krwi, aby mieć energię. Ludzie jedzą nie regularnie i przez to jedzą różne przekąski m.in. słodycze za miast zjeść pełnowartościowy posiłek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń