Niedawno zakupiłam swoją pierwszą książkę dietetyczną (teraz mogę śmiało nazwać się świadomym konsumentem)! Wybór padł na Superfoods, czyli żywność o wysokiej wartości odżywczej napisaną przez Beatę i Patrycję Cieślowską. Jestem bardzo z niej zadowolona, gdyż oprócz przydatnych informacji i przepisów zawiera cudowne zdjęcia!
Wiecie czym jest superfood? Jest to żywność cechująca się wysoką wartością zdrowotną. Produkty należące do tej grupy posiadają nie tylko doskonały aromat i smak, ale również witaminy, sole mineralne, antyoksydanty i dużą ilość innych związków biologicznie aktywnych.
Dzisiaj przedstawię Wam właściwości bazylii (wybrałam ją, gdyż swój mały krzew bazylii dostałam na dzień kobiet i chętnie zgłębię wiedzę na jej temat).
1/ Składniki czynne bazylii wpływają dobrze na układ trawienny, ułatwiając trawienie spożywanych pokarmów (pobudzane jest wydzielanie soku żołądkowego, wspomagany apetyt oraz zwiększone przyswajanie składników odżywczych).
4/ Ponadto poznane są również właściwości hipoglikemizujące (obniżenie stężenia glukozy we krwi), hipolipemiczne (obniżenie stężenia lipidów we krwi), przeciwwymiotne oraz wzmacniające mięsień sercowy.
|
2/ Ekstrakty z bazylii wykazują działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne, przeciwbólowe i przeciwzapalne.
3/ Ziele bazylii posiada właściwości przeciwbiegunkowe!
5/ Bazylia wywiera identyczny wpływ na układ nerwowy jak melisa! Działa przeciwdepresyjnie, poprawia nastrój, zmniejsza bezsenność oraz ma właściwości przeciwgorączkowe.
|
Zazdroszczę Ci, chciałabym móc tak pójść do księgarni i kupić jakąś piękną książkę o żywieniu, a następnie stosować się do jej porad. Ja niestety jestem trudnym konsumentem, bo nie lubię warzyw, a większość zdrowych przepisów opiera się właśnie na nich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Najbardziej szczupła
[najbardziejszczupla.blogspot.com]
Niestety (dla Ciebie) każdy zbilansowany posiłek powinien mieć w swoim składzie warzywo albo owoc. Przeważnie jest to warzywo, gdyż nie zmienia to tak drastycznie smaku, jak większość owoców ;)
UsuńNie przekonam się niestety. Miałam na to 23 lata, udało się tylko w kilku przypadkach.
Usuńmam niestety to samo, nie cierpię warzyw/Karolina
Usuńjestem ciekawa czy suszona bazylia zawiera choć cześć właściwości tej świeżej
OdpowiedzUsuńSądzę, że tak, gdyż suszenie nie jest żadnym procesem, który wpływa w dużej mierze na strukturę bazylii :)
UsuńJa nie mam książki o zdrowym odżywaniu. Ale chciałabym taką posiadać. Mało wiem o zdrowym żywieniu, ale staram się jakoś pogłębiać swoją wiedzę.
OdpowiedzUsuńz-pasja-w-obiektywie.blogspot.com
Pierwszy raz słyszę o właściwościach bazylii :D
OdpowiedzUsuńZapraszam! http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/ Każdy komentarz jak i obserwacja wywołuje uśmiech na mojej twarzy :) x
O właściwościach bazylii słyszałam co nie co. Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
O ! Kolejna dietetyczna dusza :D Fajnie, że przeczytałaś moją rozmowę z Magdą.
OdpowiedzUsuńWidzisz, niby to tylko przyprawa, liść a też posiada swoje pozytywne właściwości.
Pozdrawiam Cie i zapraszam do mnie ! http://pomau-nolimits.blogspot.com/
Moja mama lubi dodawać właśnie takie rośliny jak bazylie itp do potraw :)
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)
Mój tata ostatnio kupił krzaczek bazylii, chyba zaraz pójdę i mu za to podziękuję! hahaha
OdpowiedzUsuńhttp://large-means-beatiful.blogspot.co.ke
Wow, wiele ciekawych informacji zamieściłaś w tym poście. Moi rodzice bardzo często dodają Bazylię do potraw.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy wpis i KONKURS
http://juliettapastoors.blogspot.com
Taka książka to by się przydała mojej mamie i babci. :D
OdpowiedzUsuńBazylie lubię suszoną, ten jej boski zapach... Liście mi nie za bardzo smakowały. Mam jedną odmianą (czerwoną, fioletową?) w domu, ale jeszcze w nasionach. xD
Fajne ciekawostki :))
OdpowiedzUsuńnulaamynewblog.blogspot.com
Ja mało korzystam z tego typu książek ale bazylie uwielbiam szczegulnie cytrynową albo czerwoną <3 kupuje w doniczkach aby mieć świeżą przyprawę zresztą do makaronu na kanapki w liściach czy do sałatki jest świetna :)
OdpowiedzUsuńbazylię bardzo lubię:) książka idealna dla mamy mojej:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Świeżą bazylię lubię tylko jako dodatek do pomidorów i mozzareli a tak to wolę suszoną :)
OdpowiedzUsuńanonimoowax.blogspot.com
uwielbiam Superfoods i różne inne zdrowe rzeczy :)
OdpowiedzUsuń